W ostatnim podsumowaniu obiecałem, że napiszę coś na temat
iBroker.pl, jak się teraz okazuje na blogu pisałem już na temat tego
systemu. Teraz gdy wracam do tego wpisu widzę, że testy miały zakończyć
się w czerwcu, przynajmniej tak napisałem. Co z tego wyszło…
Jak było
Faktycznie w kwietniu zarejestrowałem się w systemie iBroker.pl i na
trzech stronach zainstalowałem kody boksów reklamowych. Szybko jednak
zraziłem się co do systemu. Powodem szybkiej rezygnacji było to, że gdy z
systemu usunąłem jedną z dodanych wcześniej stron, to wraz z jej
usunięciem znikły, zarobione na niej pieniądze. Było to zaledwie kilka
złotych ale równie dobrze mogło być kilkadziesiąt… Sprawy nie próbowałem
wyjaśnić, po prostu od razu usunąłem pozostałe strony.
Jak jest teraz
Pod koniec września coś mnie podkusiło aby zalogować się ponownie do
swojego konta użytkownika.Jak się okazało miałem na koncie kilkanaście
złotych prowizji od pozyskanych wydawców. Wtedy też postanowiłem dać
systemowi jeszcze jedną szansę. Nie wiem czy gdybym teraz usunął z
panelu strony, to cz wraz z nimi ponownie znikły by zarobki – po prostu
tego nie robię (to, że strona widnieje w panelu nie znaczy, że muszę na
niej mieć zainstalowany kod boksu reklamowego).
Co sądzę o systemie
Na pewno jest to alternatywa dla AdSense i Adkontekst. iBroker.pl
może być ich uzupełnieniem, szczególnie gdy mamy strony związane z pracą
i karierą. Jak dla mnie plusem jest jednakowa stawka za kliknięcie, nie
ważne w którą ofertę ktoś kliknie zawsze otrzymujemy tyle samo. Zaletą
jest też możliwość wyboru dwóch boksów reklamowych: standardowego i
przewijanego. Daje nam to większe pole manewru jeśli chodzi o
rozmieszczenie reklam na stronie, boksowi przewijanemu możemy przypisać
dowolną szerokość.
Do momentu uzbierania minimum i zlecenia wypłaty nie mam zamiaru
rezygnować z uczestnictwa w systemie. Czy mi się to opłaci, zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz